strona główna | kalendarium | władze koła | kontakt | historia | pomnik | księga gości | ...ku pamięci | 

1% podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego

Rok 1918 - 30 tysięczna Piła a właściwie Schneidemuhl - czynnie działa tu polski hór "Halka" ale także Polska Rada Ludowa, będąca namiastką władzy polskiej w grodzie Staszica. 17 listopda 1918 r. w Komisariacie Naczelnej Rady Ludowej w Poznaniu upomniała się ona o to aby pamiętano o polskim królewskim rodowodzie naszego miasta. Było ono jak zawsze na rubieży. Dlatego, między innymi, dla wielu ludzi nie stąd, trudno było, tak jak dzisiaj, rozpoznać specyficzny klimat Piły. Stąd i wówczas mało kto wiedział, że już 1 grudnia 1918 roku w sali Schreibera (przy dzisiejszej ulicy Śródmiejskiej) odbył się wiec 700 miejscowych Polaków, którzy po wysłuchaniu patriotycznej mowy pilskiego prawnika dr Henryka Łasińskiego odśpiewali polską pieśń patriotyczną. Na odważnych organizatorów wiecu spadły represje władz. Przewodniczący Rady Ludowej w Pile ks. Zygmunt Dykiert i Józef Budnowski (senior) oskarżeni o zdradę stanu osadzeni zostali w miejscowym więzieniu. Pozostali działacze niepodległościowi z Piły, zwłaszcza Teofil Drozdowski i Aleksander Banach, nie zaprzestali swych kontaktów z organizatorami wystapienia zbrojnego w okolicznych powiatach.
Tymczasem z chwilą wybuchu Powstania Wielkopolskiego żołnierze narodowości niemieckiej z garnizonu pilskiego stanęli na straży swego państwa, krwawo tłumiąc oddolny zryw powstańczy wzdłuż linii Noteci od Nakła aż po Krzyż. Ustalony tak front północny stał się areną najbardziej zaciętych walk, w których poległo 814 powstańców (spośród 2000 poległych ogółem). Wkrótce też pilski więzienie zapełniło się wziętymi do niewoli powstańcami m.in. z okolic Białośliwia i Szamocina. Ponadto za sprzyjanie powstaniu i ptriotyczną postawę, przebywali w nim szczególnie liczni reprezentanci ówczesnego powiatu wyrzyskiego. Byli wśród nich: Mieczysław Chłapowski - właściciel majątku Glesno, Bagdad i Bielawy, później pierwszy polski starosta powiatu wyrzyskiego; ks.Klemens Zieliński - proboszcz z Kosztowa - twórca Straży Ludowj i członek Powiatowej Rady Ludowej w Wyrzysku; ks.Filip Hoffmann - proboszcz z Wysokiej; ks.Stefan Schonborn z Krostkowa, który osadzony w Pile, więziony był w lochahch Kostrzyń a następnie w obozie jeńców wojennych w Krośnie Odrzańskim. Nawet i wówczas znalazły sie w Pile odważne Polki, które z Klarą Budowską i Salomęą Drozdowską na czele, udzielały im samarytańskiej pomocy. W pilskim lazarecie wojskowym przy ówczesnej ulicy Królewskiej 39 (obecnie Roosevelta) leczyli swe rany i umierali zabrani z pola walki powstańcy, m.in. uczestnicy w bojach o Wysoką - Józef Boiński, lat 23 z Gromadna, który zmarł z ran 23.03.19919r. oraz Franciszek Kowalski,lat 28 z Falmierowa. Piła robiła wówczas wrażenie oblężonej twierdzy. Mimo tego, jescze 30 grudnia 1918 roku z inicjatywy ks.Ignacego Czechowskiego - proboszcza i przewodniczącego Powiatowej Rady Ludowej w Chodzieży, odbyli w niej swą naradę przywódcy ruchu polskiego z całego nadnotecia, aby pod pozorem omawiania spraw gospodarczych wystąpic do Poznania o przenisienie walk powstańczych za Noteć. Jednocześnie postanowiono ustanowić mężów zaufania dla przeprowadzenia ewidencji mężczyzn mogacych walczyć w oddziałach powstańczych, a także wyznaczono ppor.Zdzisława Orłowskiego na dowódcę sił zbrojnych Zachodnio-Północnego Okręgu Wojskowego. Tymczasem interesy strategiczne wymagały rezygnacji z utrzymania przyczółków powstańczych, np. w Wysokiej, usytuowanych na północ od Noteci. Pomimo to, w marcu, a nawet jescze 7 maja 1919 roku żywe były nadzieje na powrót Piły, powiatu wałeckiego i części powiatu złotowskiego do Polski. Wówczas i Niemcy podjęli w Pile międzynarodową akcję propagandową na rzecz pozostawienia miasta w granicach Niemiec. Ostatecznie to zabiegi niemieckie okoazały się bardziej skuteczne. Na mocy Traktatu Wersalskiego z 28 czerwca 1919 r. Piła, powiat wałecki i część powiatu złotowskiego, pozostały w granicach Rzeszy. Ożywione zostały jednak nadzieje Polaków na sprawiedliwość dziejową. Świadczy o tym między innymi odezwa, jaką 23 listopada 1919r. wydała przed wyborami do Rady Miejskiej - Polska Rada Ludowa w Pile pisząć: "Pomimo, że nas Polaków w Pilskiem opuszczono jako do Polski nie należących, okazujemy nasze narodowe poczucie i spodziewamy się, że nadejdzie godzina, w której my powitamy naszych braci i siostry w Polsce" Godzina ta dla Piły wybiła 14 lutego 1945 r. Jednak cierpienia, niewola, rany i śmierć powstańców wielkopolskich przypieczętowały powrót większości obszarów nadnoteckich do Polski już w styczniu 1920r.

® 2005 Project NON PROFIT. Design: Rafał Przybylski